Stało się, moje szczurki w ramach taktycznego przesunięcia zajęły nową pozycję. Można rzec że wyszły na "salony".
Podpatrzyłem szklaną witrynę w trzeciej odsłonie Figurkowego Karnawału Blogowego, ale już nawet nie pamiętam u kogo. No nie ważne, ważne jest to że w końcu doczekałem się swojej.
Czas ją teraz tylko zapełnić :)
Ślicznota ;) ile taki bajer kosztuje?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń199 złotych w Ikei :)
OdpowiedzUsuńNazywa się Detolf :)
Dziękował ;) Wygląda zacnie.
UsuńQC chyba taką ma :) Fajna sprawa, jak się ma miejsce.
OdpowiedzUsuńExtra choć przydało by się więcej półek :)) zobaczysz jak szybko zacznie ci miejsca brakować :)
OdpowiedzUsuńJa w mojej Beście z dodatkowymi półkami już nie mam jak upychac ludków - lądują w pudłach. Zazdroszczę takiej ilości wolnej przestrzeni :-)
OdpowiedzUsuńDetolf to podstawa.
OdpowiedzUsuńA problem dodatkowych półek rozwiązał Inkub:
http://miniwojna.blogspot.com/2013/07/modyfikacja-szafki-na-figurki-modify.html
Właśnie, wiedziałem że gdzieś to widziałem :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)