środa, 26 kwietnia 2017

Nagash - pierwszy kontakt

Witajcie.

Stało się, na warsztat wjechał Nagash!! Nie mam pojęcia ile czasu zajmie mi jego pomalowanie, no i gdzie ja ten czas znajdę, jednak spróbuję.. Jak na razie posklejałem go, oraz psiknąłem podkładem, i powiem Wam moi mili że nawet w elementach ta figurka robi ogromne wrażenie.

Muszę również pomyśleć o jakiejś obstawie dla niego, bo tak sam przecież nie może stać w gablocie :)

Poniżej, pierwsze efekty pracy!



4 komentarze:

  1. To imponująca figurka... ale właśnie proces sklejania i malowania sprawia, że nie wziąłbym jej nawet za darmo. Dlatego życzę Ci wytrwałości i cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia, będzie Ci ono potrzebne ;) Imponujący model i budzi solidny respekt. Osobiście nic tak dużego w życiu jeszcze nie pomalowałem, tym bardziej trzymam kciuki i dopinguje.

    OdpowiedzUsuń