Witajcie, dawno nic nie publikowałem, niestety nastał czas w którym nie miałem kiedy poświęcić się mojemu hobby. Wprawdzie rozegrałem dwie bitwy, z leśnymi i wysokimi elfami, obie przegrałem chociaż widzę postępy..
Wracając do meritum, kiedyś na jakim forum czytałem ciekawy temat, o urazach odniesionych przy malowaniu, modelowaniu.. I jeden z postów utkwił mi w pamięci, koleś napisał że największą "kontuzją jest to że rodzina nie rozumie, akceptuje tego co robi", nie zacytuję dosłownie, jednak taki był sens..
I jaka jest moja radość, kiedy podczas urodzin dostałem od rodziny następujące prezenty:
Horda zwiększy liczebność, a o Inwazji już jakiś czas temu jęczałem. Szykują się posty z unboxów :)
Wypasione prezenty :-) Sam bym takie chciał dostać
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń