piątek, 30 czerwca 2017

"Slejwy" - odsłona pierwsza

Witajcie,

jak wiecie postanowiłem zwiększyć stany liczbowe niewolników, o równiutką setkę. Jak również wiecie, figurki pochodzą z drugiego obiegu, więc wymagały ode mnie ogromu pracy. Jednakże miałem kilka luźniejszych dni, posklejałem wszystkich szczurzych wojowników, przykleiłem piasek oraz psyknąłem podkładem.


Jak widzicie, czeka mnie teraz troszkę malowania, zastanawiam się czy jakoś podzielić całość, czy raczej taśmowo zabrać się do pracy.
Tak czy inaczej, wakacje upłyną mi pod znakiem małych, futrzanych niewolników :)

środa, 28 czerwca 2017

Przepychanki z długouchymi

Witajcie,

po długiej przerwie, spakowałem torbę i ruszyłem z hordą do sąsiedniego miasta, Tarnowa, na małą bitwę, jak się pewnie domyślacie w dziewiątkę. Moim przeciwnikiem był Norbert ze swoją armię Dark Elfów. Z Norbertem grałem już kilka razy, z różnym efektem, moim maksymalnym sukcesem było zwycięstwo o punkt z tego co sobie przypomina, jednakże mimo porażek bardzo lubię z nim grać.. 

Z racji tego że miałem młyn w pracy, zabrałem to samo czym walczyłem na heterze w Mielcu.. Kółko, Abomka, trzy klocki piechoty i trochę strzelania.. 

Nie będę opisywał bitwy obejrzycie ją na zdjęciach, jednak powiem tylko że przegrałem.. Karne szeregi elfów stały niewzruszone, podczas gdy szczury uciekały w panice, tak w skrócie można opisać tą bitwę. 











I na końcu, pokażę Wam moi mili oddział który mi się mega podoba, gdyby nie taka długa lista pomysłów do realizacji, pewnie bym kupił.. Ehh te meduzy... :)

Następnym razem się odegram :)

poniedziałek, 19 czerwca 2017

Szczury!!!

Witajcie,

wracam do szczurków i to na dłużej. Mianowicie na warsztat wmaszerowała mi równiutka setka niewolników. Jednak zanim zacznę sam proces malowania, opowiem Wam moi mili historię, jakim jestem Januszem Biznesu

Mianowicie jakiś czas temu kupiłem na jednym z forów, całkiem pokaźną ilość figurek. Głupi ja, nie obejrzałem ich, tylko wsadziłem do pudełka, zadowolony z super opłacalne transakcji. I tak sobie leżały i nabierały mocy urzędowej, aż przyszedł na nie czas. I tak wyjąłem je z pudełka, obejrzałem i się przeraziłem. Każdą figurkę trzeba rozkleić, wyczyścić z kleju, myślę że bez GSu się nie obejdzie. Dorobiłem się też pierwszej kontuzji, wbiłem sobie skalpel w paznokieć przez opuszek. 



Fakt, mogłem bardziej uważać, jednak postanowiłem sobie że opuszczę sobie kupowanie używanych, lub obejrzę wcześniej dokładnie zdjęcia. Sami wiecie hobby, ma odstresować, a moje ściany się na prawdę nasłuchały i pewnie jeszcze nasłuchają. Ciekaw jestem czy Wy moi mili mieliście też takie przygody?? 


Wracając jednak do oddziału, w planach mam dwa duże oddziały niewolników z bronią ręczną, oraz muzykami, Mam nadzieję do końca wakacji ukończyć ten oddział. Jednak zobaczymy :) 


niedziela, 18 czerwca 2017

Hwxwraith - piąty

Witajcie,

piąta i ostatnia figurka gotowa. Tym oto sposobem cały oddział gotów. Podstawki zamierzam zrobić w późniejszym terminie, całej nieumarłej hordzie. Jak będę miał chwilkę to zaprezentuję Wam moi mili zdjęcia grupowe.

Podsumowując figurki bardzo fajnie się składało, i równie fajnie malowało. Powiedział bym że takie bardzo wdzięczne modele. Jednak nie będę się rozpisywał, zerknijcie na ostatniego upiora.





piątek, 16 czerwca 2017

Hexwraith - czwarty

Witajcie,

kolejny kawalerzysta gotowy. Tym razem figurka która mi się najbardziej z całej piątki podoba, świetna, dynamiczna. Zresztą oceńcie sami.





sobota, 10 czerwca 2017

Hexwraith - pierwszy

Witajcie,
pierwszy jeździec ukończony. Długo rozmyślałem nad kolorystyką samych jeźdźców, jednak to przecież "widmo" więc musi wyglądać jak duch. Już ostatnia prosta więc w przyszłym tygodniu, ukończę na pewno cały oddział.

Jednak oto pierwszy.




poniedziałek, 5 czerwca 2017

Hexwraiths - koniki - warsztat 2

Witajcie,
jak w tytule, koniki pomalowane. Zdecydowałem się na taki sam schemat kolorów jak na Nagashu, w końcu pasuje aby cała armia prezentowała się spójnie...




Teraz nie pozostaje nic innego jak zabrać się za jeźdźców.. I tutaj paradoksalnie najtrudniej wybrać kolory...