poniedziałek, 27 lutego 2017

Ratogry grupowo

Witajcie,

kolejny projekt ukończony, szczuroogry. Bestie które przeżywają renesans na polach bitew. Jak wiecie nie lubię gać niepomalowanymi modelami, oto jest mój ukończony i gotowy do siania zniszczenia, oddział mutantów Klanu Moulder. Najtrudniejsze w nim było poskładanie figurek do kupy, no i dorobienie futra z GS'u. Jak pamiętacie, robiłem je dwa razy, gdyż pierwsza wersja, przy dłuższych oględzinach i po konstruktywnej krytyce, okazała się nie do końca satysfakcjonująca.

Najbardziej cieszę się z koloru skóry, no i po raz kolejny uzmysłowiłem sobie że nie potrafię malować sztandarów, a co gorsza nie mam pomysłu jak się zabrać do nauki. Nieważne.

Gdyby kogoś interesowały etapy pracy, poniżej lista postów, wcześniej jednak zdjęcia.




Etapy pracy:
Pierwsze spojrzenie
Zielone wypełnienie
Poprawki
Pierwsze kolory
Ciąg dalszy
Oraz zbliżenie na poszczególne figurki:
Ratogry 1-3 
Ratogry 4-6
Ratogry 7-9
Ratogry 10-12

Z góry dzięki za wszystkie opinie, komentarze i plus jedynki :)

niedziela, 26 lutego 2017

Ukończone Ratogry - 10-12

Witajcie,
ostatnia czwórka gotowa, mam nadzieję że sztandarowy przypadnie Wam do gustu, tak mi brakowało tego dwunastego że musiałem coś wymyślić :)
Niebawem spodziewajcie się zdjęć grupowych :)



niedziela, 19 lutego 2017

Ukończone Ratogry - 4-6

Witajcie,
kolejny dzień i kolejna porcja ukończonych ogrów. 




Ukończone Ratogry - 1-3

Witajcie,
weekend zaowocował pierwszymi ukończonymi modelami. Nie będę się o nich rozpisywał, po prostu Wam pokażę :)
Mam nadzieję że się spodobają :)



czwartek, 16 lutego 2017

Otwieramy pudełko - Nagash

Witajcie,
dziś pochylimy się nad pudełkiem na które powoduje u mnie szybsze bicie serca. Moja żona widziała, jak z jednej strony patrzę na tą figurkę a z drugiej strony w tej cenie można sobie spokojnie zwiększyć hordę o kolejną czterdziestkę Stormverminów. Jednak, przyszedł czas świąt, wymiany prezentami i tak oto wszedłem w posiadanie upragnionego Nagasha..

Na pudełku widzimy nekromantę w obu wersjach z laską oraz z mieczem, z tyłu klasycznie już GW podpowiada kolory których możemy użyć do pokolorowania naszego bohatera.



 W środku znajdują się wie ramki z częściami, i jak tak się przyglądałem najładniejszymi bitsami wydały mi się duchy. Po rozmiarze części widać że model będzie na prawdę wielki. W środku również znajduje się okrągła podstawka, przyznam że bardziej mi do tego modelu właśnie ona pasuje niż prostokątna, i zamierzam go na niej osadzić. W środku znajdziemy również instrukcję, wraz z zasadami do Age of Sigmar.





Kolejny model który trafi do kolejki malowana, skąd na to wezmę czas? Nie mam pojęcia... Jednak w tym roku Nagash zawita w mojej gablocie!

wtorek, 14 lutego 2017

Ratogry - c.d.

Witajcie,
prace nad ogrami idą pełną parą, dokładam kolejne kolory. A system malowania wypracowany na clanratach sprawdza się idealnie. Myślę że jeśli utrzymam tempo koło czwartku powinienem skończyć. Jak zauważycie na zdjęciach, pierwszej warstwy farby doczekały się pancerze, pazury, zęby i skąpe fragmenty szat..


Tutaj dodam że w tle puściłem sobie serial Santa Clarita Diet, moje dzisiejsze odkrycie, pełne, mojego ulubionego czarnego humoru.. Zresztą co się będę rozpisywał, obejrzyjcie sami... 

poniedziałek, 13 lutego 2017

Domowe turlanie, clanrat i porządki.

Witajcie,

ostatnio się tak poskładało, że mam kilka dni urlopu, który wymusiły małe problemy ze zdrowiem. Miałem czas, jednak nie mogłem usiąść do malowania, i tak zleciał mi ten tydzień na czytaniu Waszych postów, zajmowaniu się latoroślą i chrześniakiem. Myślałem nawet żeby zaangażować ich w tworzenie jakiegoś terenu, jednak sam za bardzo siedzieć nie mogłem, a z drugiej linii ciężko z nimi coś robić. 

Jednak dałem się uprosić żeby dzieciaki pograły szczurami, jeden cały dzień przesiedzieli i przeturlali kostkami. 


Mimo że bez terenów i super makiety, dzieciakom się strasznie podobało. Tak bardzo że chrześniak zrobił dla mnie, z koralików zgrzewanych żelazkiem staro edycyjnego Clanrata. Panie i Panowie, musiałem Wam pokazać :) 



Posprzątałem również gabloty i okazało się że mam kilka pudełek modeli do posklejania. Kurcze, dalej kupuję szybciej niż maluje, włączyło się zbieractwo, szczury mi już nie wystarczają, i prędzej czy później chciałem zebrać wszystkie modele które mi się podobają. Między pudełkami zaplątała się Inwazja, całkiem fajna gra planszowa o które muszę napisać osobnego posta. 


Od razu muszę Was zapytać moi mili, czy macie jakiś system segregowania bitsów? Jak sobie radzicie? Trzymacie je w ramkach, pudełkach, woreczkach? Jeśli macie jakieś pomysły, patenty, chętnie skorzystam z wszelkich sugestii, bo nie mogę się jakoś z nimi ogarnąć... A bitsów mi cały czas przybywa. 
Tyle na dzisiaj, od jutra wracam do ogrów. Spodziewajcie się!! :) 




piątek, 3 lutego 2017

Rat-ogry - pierwsze kolory

Dzisiaj chciałem zaprezentować Wam moi mili, kolejny ukończony etap pracy przy moim małym oddziale szczuro-ogrów. Wiem że wszyscy pokazujecie ukończone modele i tyle, jednakże ja nauczony przez malowanie dziesiątek szczurzej piechoty, również ratogry maluję "taśmowo". 

Dziś w sumie ukończyłem malować futra oraz rozpocząłem malowanie skóry. Niby nic, a kilka godzin mi na to zeszło. 

I ponownie w razie czego proszę o komentarze, będę korygował błędy na bieżąco :) 


środa, 1 lutego 2017

Master w Krakowie - Zielonkach - krótka relacja

Witajcie,
w ostatni weekend tj. 28 - 29 stycznia było mi dane wziąć udział w turnieju, 9th Age,  zorganizowanym w krakowskich Zielonkach, organizatorem był Legion. Zmagania miały charakter drużynowy, tak samo jak w ubiegłym roku. Z racji tego że nie udało nam się złożyć takiego samego teamu jak w ubiegłym roku, razem z Kacpim jako trzeciego przyjęliśmy, Żenię, spoko ziomka z Ukrainy,

Na turniej zrobiłem sobie rozpiskę na dzwonku i z tego co widziałem byłem jedynym szczurzym dowódcą który ów skveński symbol ustawił w swoich szeregach. Tak na prawdę głównym wyznacznikiem przy wyborze modeli, było to aby były pomalowane. Nie lubię grać "szarzakami".

Wracając jednak do samego turnieju, moje luźne podejście i brak ogrania, spotkały się z ogranymi przeciwnikami i przetestowanymi rozpiskami. I tak zaliczyłem pięć porażek, mniej lub bardziej dotkliwych, jednak porażek. Kolejno łoiły mnie elfy, wampiry, bretonia, a drugiego dnia również bretka oraz kraśki. Ale powiem Wam moi mili że mimo tęgiego oklepu bawiłem się nieźle. Cieszę się również, oraz muszę podziękować chłopakom z drużyny że nie spinali się na mnie o to że czasem "epickim" ruchem oddałem sporo punktów. Dzięki chłopaki. Plan punktowy, który sobie założyłem do zdobycia, zdobyłem w 100%, kluczowe tutaj było to że nie był on jakiś wielki :)
Finalnie zajęliśmy trzecie miejsce od końca, czyli cel żeby nie zająć ostatniego miejsca również został spełniony. :)

Organizacja samego turnieju była też na wysokim poziomie, w tym roku pierwszy raz podjął się tego Albo Albo, i był to debiut na prawdę udany. Może nie jestem jakimś turniejowym wyjadaczem, jednak nie było się do czego przyczepić. A obiad który był w "cenie" turnieju był na prawdę miłym zaskoczeniem. Do tego cały turniej miał stream w sieci, co też jest ciekawostką.

Zdjęcia. Tutaj powinienem wrzucić multum fotek, jednak przez cały turniej zrobiłem tylko jedno zdjęcie. Obiecałem sobie że zrobię raporty bitewne itp, jednak cały turniej przegadałem, wypiłem trochę piwa no i jakoś tak robienie zdjęć mi z głowy umknęło. Jednak to które zrobiłem oczywiście Wam moi mili pokażę :) 




Podsumowując, turniej bardzo udany, spędziłem bardzo fajny weekend. Jednak już wiem że muszę poszerzyć szeregi o globki które zamiatają figurki ze stołu, i bardzo bolał mnie ich brak... 
Muszę również podziękować wszystkim przeciwnikom, za spokojną bezspinową grę.. 

Do następnego panowie..