czwartek, 23 czerwca 2016

Coś dla ucha vol. 22 - "Gwiezdny Pył"

Był bardzo nieśmiały, co, jak to bywa u bardzo nieśmiałych ludzi,
nadrabiał zbyt głośnym zachowaniem w najgorszych momentach.

Cytat ten idealnie opisuje głównego bohatera Gwiezdnego Pyłu, pióra Neila Gaimana, jednak po kolei. Opowieść zaczyna się w miasteczku o wdzięcznej nazwie Mur, które położone jest na granicy świata rzeczywistego i świata magii. W Murze żył sobie Tristran Thorn, młodzieniec zakochany do szaleństwa w Viktorii Forester. I jak to w baśniach bywa, nasz główny bohater przysięga zrobić coś szalonego dla swej lubej, tutaj postanawia odnaleźć dla niej upadłą gwiazdę, słusznie się domyślacie że owa gwiazda spadła po drugiej stronie muru. Gdyby było mało, naszej gwiazdki szuka też królowa wiedźm oraz następcy tronu w Cytadeli Burz. Tak w skrócie kształtuje się fabuła powieści. 

Lektorem jest Artur Barciś, który czyta tą książkę jakby czytał dziecku do snu. Chociaż jest to swego rodzaju magiczne, baśń czytana jak dziecku. Jednak niestety mnie to nie "zrobiło", z jednego prostego powodu, mianowicie obejrzałem film, i jakby się pan Barciś nie starał, nie porwał mnie. Jeśli oglądaliście film, możecie śmiało dodać ten audiobook do playlisty, jeśli natomiast nie, warto go obejrzeć. 


2 komentarze:

  1. Oj, filmu nie lubię. Może sam w sobie jest ok (tylko raz widziałam i patrzę na niego przez pryzmat książki), ale to co zrobił z tą uroczą baśniową historią... nigdy więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale musisz przyznać że w filmie "bracia" są świetni :)

      Usuń