piątek, 28 sierpnia 2015

Stormvermin - reszta oddziału

No i udało się, klocek Szturmowców skończony. Początkowo będzie liczył tylko dwadzieścia szczuroludzi, jednak w przyszłości dojdzie jeszcze dwudziestu. Mam już nawet dla tej elitarnej piechoty specjalne zadanie w rozpisce, jednak o tym napiszę po "Sabacie".
Co do samych modeli i ich malowania, hmm.. Szturmowcy są moim zdaniem jednymi z najładniejszych figurek Skavenów, no i zdecydowanie łatwiej wymalować je z odklejonymi halabardami. Kolorystkę dobrałem tak żeby nie odcinali się od Queeka, z którym w oddziale na większe punkty będą wystawiani. Największą trudnością było wymalowanie sztandaru, jestem totalnym beztalenciem, może kiedyś dojdę do wprawy. 
Mam nadzieję że zdjęcia się spodobają.







poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Skaven Warlord - unboxing


Dziś otworzymy opakowanie z Skaveńskim dowódcą, pewnie pomyślicie, co on robi miał malować, jednak postanowiłem dla odmiany coś otworzyć :) Skaven Warlord, jest nową figurką, premierę miał kilka miesięcy temu, od razu chcę podziękować przyjaciołom, nabyłem ją w formie prezentu :)
Przechodząc jednak do samej figurki, składa się ona z ośmiu części, osadzonych w jednej ramce. Patrząc na ramki widać że jest to model ze sporą ilością szczegółów.

Co do spasowania części, cóż zaraz jak skończę Stormverminy wezmę się za niego, i na pewno napiszę. 



 W opakowaniu jest również instrukcja, oraz coś z czym spotkałem się pierwszy raz, mianowicie są też statystyki tej figurki. 
Zestaw kosztuje koło 50 złotych, myślę że można w niego zainwestować żeby urozmaicić szczurze szeregi. Niebawem spodziewajcie się go wymalowanego. 

sobota, 22 sierpnia 2015

Stormvermin 2 i 3 z 20

Kolejnych dwóch szturmowców skończonych, w takim tempie powinienem skończyć oddział w przyszłym tygodniu.. 


czwartek, 20 sierpnia 2015

Stormvermin - 1 z 20

Witajcie,
upały zelżały, mam trochę wolnego czasu, a oto pierwsze jego efekty. Jestem w trakcie malowania dwudziestki Stormverminów, oto pierwszy z ukończonych.


czwartek, 13 sierpnia 2015

Coś dla ucha vol. - 14 "Ostatni Władca Pierścienia"



Wiecie że jestem fanem twórczości Tolkiena, więc z tego tytułu musiałem sięgnąć po tytuł Ostatni Władca Pierścienia który został napisany przez K.J.Yeskowa. Książka co tu dużo mówić robi piorunujące wrażenie. 
W zarysie chodzi o to że w myśl przysłowia że historię piszą zwycięzcy, Elfy wszystko przeinaczyły.
I tak, Mordor to kraina bardzo zaawansowana technologicznie. Mają rozwiniętą metalurgię, inżynierię, mechanikę, jednak brakuje żywności. No jednym słowem stają się potęgą.
Natomiast Gandalf który stoi na czele Białej Rady, podejmuje szereg działań aby doprowadzić do wojny pomiędzy Mordorem a Gondorem i Elfami. Oczywiście do wojny dochodzi a akcja książki dzieje się po bitwie na Polach Pelenoru. No i wszystko jest na odwrót, orki i trolle są cacy a Elfy są ble. Dodając jeszcze że główny bohater dostaje do wypełnienia niemożliwe do wykonania zadanie, widzicie że mieszanka jest na prawdę nie zła. Jeśli czytacie mój cykl, to wiecie że tradycyjnie nie będę się zagłębiał w fabułę (masę recenzji znajdziecie w sieci), jednak historia jest przemyślana i na prawdę warto po nią sięgnąć.

Co do audiobooka, książkę czyta bloger, chyba amator (niestety muszę się uderzyć w piersi, ponieważ nie zasięgnąłem języka kim jest autor słuchowiska), mako_new. Od razu podam Wam moi mili link do jego bloga z którego możecie pobrać ten audiobook. Co do samego czytania, to pierwsze moje wrażenie, kurcze słyszę Grzegorza Hejncze.. Po dwóch, trzech rozdziałach miałem wrażenie że słucham kazania. Jednak później lektor bardzo mi przypadł do gustu, fajnie zinterpretował tą książkę. Denerwujące jest tylko odsuwanie od mikrofonu przy przekładaniu stron (?), na słuchawkach bardzo słychać zmianę głośności. Jednak pamiętajcie że to jest nagrywane amatorsko, więc taki szkopuł to nie szkopuł. 

Generalnie, polecam tą pozycję każdemu fanowi Tolkiena, zresztą pozostałym też, na pewno nie będziecie żałować tych kilku godzin ze słuchawkami na uszach. Jeśli przesłuchacie, ciekaw jestem również Waszej opinii o tym dziele. 

niedziela, 2 sierpnia 2015

DMP - Kraków 2015 - Fotorelacja

Wykorzystałem wolny dzień w pracy, spakowałem aparat i udałem się na Drużynowe Mistrzostwa Polski w WFB. Turniej odbył się pierwszego sierpnia w Starej Zajezdni, knajpie na "Kazimierzu" w Krakowie (serwują tam wyśmienite piwo). Pierwszego dnia w trzech rundach walczyło  około dwustu graczy, drugiego dnia mają być jeszcze dwie (jednak mnie tam zabraknie). Z góry przepraszam za niektóre niedoostrzone ostre  zdjęcia, dużo ruchu, sami wiecie :)
Impreza bardzo fajna, mimo że nie grałem spędziłem tam cały dzień, jarając się figurkami (co stwierdzicie po zdjęciach), popijając piwo i gadając z ludźmi.. Atmosfera genialna!!
A po krótkim słowie wstępu zapraszam do oglądania :)

Pierwsze zdjęcie zrobiłem godzinę przed turniejem w galerii krakowskiej, jest tam sklep z grami planszowymi a na wystawie mają coś takiego: 


Niby gatunek wymarły, jednak sami zobaczcie co się działo :)